sprawozdania

Sprawozdanie z działalności Stowarzyszenia Esperantystów Trójmiasta TORENTO za lata 2016 - 2018

autor sprawozdania - Andrzej Bach

2016

W 2016 r. zgromadziliśmy dosyć spory księgozbiór, ale raczej brak było chętnych do czytania. Zamierzaliśmy prowadzić też kronikę Stowarzyszenia, ale i to się nie udało. Nie zorganizowaliśmy także, jak zamierzaliśmy, kursu pierwszego stopnia, stąd też brak nowych członków, nowych adeptów języka esperanto. Odszedł Tomek Bedyński, który co prawda nie był naszym członkiem, ale chętnie i bezinteresownie służył swoją pomocą, bogatą wiedzą i naukowym podejściem do sprawy jako nasz kolega. Pożegnaliśmy naszą nieodżałowaną Marynikę, a właściwie Bożenę Krystynę Tukałło, która będąc sopocianką niemal mieszkała w naszym klubie i służyła mu przez wiele lat. Kolejną osobą, która zeszły rok zamknęła, jeśli chodzi o swoje uczestnictwo w naszych zajęciach, była Ola Berhiet, która niezawodną swoją obecnością i pomocą darzyła wszystko, co działo się wewnątrz naszego klubu, można było zawsze na nią liczyć. Wielka ulewa zalała w zeszłym roku po raz kolejny podłogę w naszym klubie, ale też dzięki temu podłoga została wymieniona na nową. Odczuliśmy rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącej w Zarządzie Elwiry Twardowskiej. 15 marca 2016 odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze, na którym zatwierdziliśmy finanse za rok 2015 i dokonaliśmy wyboru nowych członków Zarządu. Wkrótce potem intensywnie przygotowywaliśmy się i z pewnością z powodzeniem współorganizowaliśmy Kongres Szwedzki w Gdańsku. Było to zupełnie nowe doświadczenie, któremu jednak stawiliśmy czoła. Jesienią jak zwykle odbyło się nasze kolejne Esperanto Sur la Strando na temat obrazu Sąd Ostateczny Hansa Memlinga. Braliśmy w tym czasie też udział w tradycyjnym Festynie Organizacji Pozarządowych na molo, gdzie jak zawsze ustawiliśmy nasze stoisko, na którym propagowaliśmy język esperanto. Do udanych na pewno też należała lekcja esperanto w wykonaniu Małgosi Szmaglińskiej, gościa z Gdańska. Otrzymaliśmy też zbiory biblioteczne po Tomku Bedyńskim przekazane przez jego siostrę. Esperantologiczne tytuły przekazaliśmy do Poznania pani profesor Ilonie Koutny do wykorzystania na Poznańskim Uniwersytecie. Pod koniec roku rozpoczęła się nasza współpraca z Muzeum Miasta Sopotu, które włączyło się w obchody stulecia śmierci Ludwika Zamenhofa w 2017 r i w tym celu organizuje szereg wydarzeń, w których akcentować będzie istnienie języka esperanto. Nasze Stowarzyszenie z tej okazji postanowiło zorganizować wystawę pod tytuł Rodzina Zamenhofa. Wielkim pozytywem jest przejęcie naszej sprawozdawczości przez kol. Janinę Kozakiewicz, która jest doświadczoną w księgowości, osobą kompetentną i bardzo chętną do prowadzenia z tym związanych.

2017

W marcu odbyliśmy Walne Zebranie Sprawozdawcze, które przyjęło sprawozdanie oraz pozytywnie zatwierdziło sprawozdanie finansowe oraz wykonanie zaplanowanych zadań w 2016 r.

W kwietniu siedzibie Klubu odbył się wernisaż i otworzyliśmy w wystawę pod tytułem „Rodzina Zamenhofa” przygotowaną przez Jadwigę Greger i Asię Antczak, na którą zaprosiliśmy przedstawicieli z Urzędu Miasta Sopotu, Muzeum Sopotu oraz red. Romana Dobrzyńskiego. Muzeum Miasta Sopotu zaangażowało się obchody rocznicy śmierci twórcy esperanta w miesiącach lipiec, sierpień, wrzesień w Sopocie i Gdańsku, było to tak zwane „Lato z esperantem w Sopocie”. Zapoczątkowała je prelekcja inaugurująca redaktora Romana Dobrzyńskiego w Muzeum Miasta Sopotu, a nasza wystawa „Rodzina Zamenhofa” była wystawiona w holu Urzędu Miasta, odbyły się weekendowe warsztaty językowe esperanta dla dzieci i dorosłych, w których nauczycielką była kol. Małgosia Zięba, gdańska esperantystka, było to na zasadzie umowy z Muzeum Sopotu, miała też miejsce półroczna wystawa uliczna w centrum Sopotu związana z 90. rocznicą Kongresu Esperanta w Wolnym Mieście Gdańsku w 1927 roku przygotowana przez Muzeum Miasta.

W czerwcu obyliśmy wycieczkę do Starej Kiszewy, gdzie na tamtejszym zamku spotkaliśmy się z esperantystką kol. Danusią Tudaj i omówiliśmy tam sprawy występów prowadzonego przez nią chóru podczas Esperanto Sur la Strando. Zwiedziliśmy mury i okolice zamku, rozmawialiśmy i wspólnie śpiewaliśmy.

W lipcu we współpracy z Trójmiejskim Parkiem Krajobrazowym i przy zaangażowaniu p. Darka Podgórskiego odbyło się spotkanie grup turystycznych na Polance Esperantystów, gdzie mieliśmy bardzo ciekawy program, w tym. rozpiętą na linkach między drzewami wystawę fotograficzną – wielkoformatowe zdjęcia przypięte były klamerkami. W spotkaniu wzięło udział sporo osób z zewnątrz.

We wrześniu odbyła się 5. jubileuszowa impreza Esperanto Sur la Strando, której tematem było „Esperanto w Wolnym Mieście Gdańsku”.Temat ten był związany z kongresem w 1927r. Logo imprezy wymyśliła koleżanka Elwira Twardowska. Patronat naszej imprezy przyjął pan dyrektor Muzeum Historii Miasta Gdańska dr Waldemar Ossowski, a wykład inauguracyjny n/t Historii ruchu esperanckiego w WMG wygłosił pracownik Muz. Sopotu pan dr Jan Daniluk. Uczestnicy mogli zwiedzić wystawę w ratuszu głównomiejskim p.t. „Pod królewską koroną” i tam też przeprowadzona została Gra Miejska „Tropami korony królewskiej”. W trakcie imprezy tradycyjnie wzięliśmy udział w paradzie Organizacji Pozarządowych, zainstalowaliśmy stoisko informacyjne na Sopockim festynie, odbyła się lekcja esperanta na scenie, tradycyjna wizyta w Pod Dębem z kieliszkiem szampana i tak zwane pożegnalne garden party w ogrodach Muzeum Miasta Sopotu. Imprezę wielokrotnie urozmaicał śpiewem chór zamku Kiszewskiego pod dyrekcją Danusi Tudaj również w esperanto. Sami natomiast przeprowadziliśmy tak zwany wieczór piosenek z okresu międzywojennego. Stół bankietowy tym razem ufundowało Muzeum Miasta Sopotu. W Esperanto Sur la Strando wzięło udział 31 osób, z czego połowa to byli goście z zewnątrz.

W październiku niektórzy członkowie naszego Stowarzyszenia wzięli udział w spotkaniu w klubie turystycznym esperantystów gdyńskich, na którym omówiono wstępnie przebieg Esperanto Sur la Strando 2018 pod kątem części mającej odbyć się w Gdyni.

Warto odnotować, że w naszych zbiorach posiadamy nie tylko wartościowe pozycje książkowe, ale także już dość bogate zasoby multimediów na płytach CD i DVD. W ub. roku staraliśmy się też o nagrodę Prezydenta M. Sopotu dla organizacji pozarządowej, której niestety nie dostaliśmy. Nasza strona internetowa na Facebooku cieszyła się zawsze dużym zainteresowaniem.

2018

3. rok bieżącej 2. kadencji Zarządu Stowarzyszenia rozpoczęliśmy intensywnie, zgodnie z nakreślonym wspólnie planem spotkań wtorkowych. W marcu odbyło się Walne Zebranie, które przyjęło sprawozdanie z działalności oraz pozytywnie zatwierdziło sprawozdanie finansowe za 2017 r. Następnie odbyło się przedświąteczne sprzątanie pomieszczeń klubowych. Rozpoczęliśmy także poszukiwania byłych załogantów statku M/S „Zamenhof”, którzy mogliby dysponować dokumentami i innymi szczegółami związanymi ze statkiem, którego historia to motyw przewodni naszej tegorocznej wrześniowej imprezy. Wystosowaliśmy prośby-zapytania do Radia Gdańsk, Biura Promocji Miasta Gdynia i osób mogących pamiętać tamte czasy, m/in pana Davora Grgata z Węgier, autora artykułu w „Jugoslavia Esperantisto”.

Na zaproszenie przyjaciół ze Szwecji do Goeteborga w dniach 26-30 czerwca udało się kilkoro naszych członków – Elwira i Lucyna oraz Paulina i Janek.

W lutym nasza uzdolniona plastycznie koleżanka Asia Antczak zaprezentowała wystawę swoich prac p/n Vedic Art wygłaszając na ten temat interesującą prelekcję. Z kolei Paulina i Janek Jaworscy w ramach przygotowań do tegorocznego Esperanto Sur la Strando wykonali w czerwcu profesjonalną tematyczną wystawę p/t M/S Zamenhof, opowiadającą historię nadania imienia i przedstawiającą losy tego niezwykłego statku statku.

Już po raz kolejny złożyliśmy wizytę u naszej koleżanki Danusi Tudaj w Starej Kiszewie, co miało związek z koniecznością odbycia prób śpiewu piosenki „Ni hisu la velojn” podczas naszego występu na scenie w czasie Festynu Organizacji Pozarządowych w Sopocie we wrześniu b.r.

W dniach 7-9 września odbyła się nasza już 6. edycja międzynarodowej imprezy Esperanto Sur la Strando. W tym roku gościliśmy dwie duże zagraniczne grupy ze Szwecji i Litwy. Tym razem poświeciliśmy ją dwóm tematom: sławny gdynianin Antoni Abraham w kontekście 100. rocznicy wywalczenia przez Polskę niepodległości oraz M/S Zamenhof – historia nadania imienia (część przygotowana przy współpracy esperantystów z Gdyni, w tym kilku Kaszubów w oryginalnych strojach). Z kolei w Sopocie w naszym „klubejo” pokazaliśmy naszym gościom wystawę n/t/ statku oraz amatorski film kol. Andrzeja Bacha, podsumowujący naszą 6-letnią działalność p/t „Fluas Torento”. Tradycyjnie spotkaliśmy się pod esperanckim dębem na Polance Esperantystów, gdzie w uroczysty i niezwyczajny sposób w poczet członków przyjęta została nasza wielce zasłużona dla ruchu esperanckiego koleżanka Jadwiga Wasiuk. Po tej imprezie nie zabrakło nam ciekawych pomysłów na wtorkowe spotkania do samego końca roku – ćwiczyliśmy umysł, czytaliśmy wspólnie poezję i prozę, oglądaliśmy filmy oraz otrzymaliśmy prezenty od „Sankta Nikolao”.

Na zakończenie roku 11.12 odbyło się otwarcie wystawy poświęconej naszemu zasłużonemu zmarłemu koledze i wybitnemu sopocianinowi – Józefowi Golcowi. Gościem specjalnym była żona p. Józefa, która podzieliła się z nami wspomnieniami, a wcześniej otrzymaliśmy od niej niejako „w spadku” kolekcję 100 książek, które częściowo zasiliły nasze zbiory.

Na początku 2019 r. rozpoczęliśmy przygotowania do 7. edycji Esperanto Sur la Strando w bieżącym roku. Przeprowadzono rozmowy z kierownictwem oddziału etnograficznego Muzeum Narodowego w Gdańsku. Poinformowano Zarząd Główny Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego o planach przyjazdu Paula Hopkinsa z Kanady zajmującego się językiem kaszubskim z wykładem na temat tego języka i literatury kaszubskiej. Rozpoczęła się akcja reklamowa i odnotowaliśmy pierwsze oznaki zainteresowania tematem tegorocznej imprezy.

Kończąc drugą trzyletnią kadencję jako przewodniczący Stowarzyszenia dziękuję za okazane mi zaufanie oraz liczę na udzielenie absolutorium dla obecnego Zarządu.

Dziękuję Zarządowi oraz wszystkim Członkom Stowarzyszenia za ogromny wkład w kształt naszej działalności, za Waszą aktywność i cotygodniową obecność w klubie!

Andrzej Bach

P r z e w o d n i c z ą c y

Sprawozdanie z działalności Stowarzyszenia Esperantystów Trójmiasta TORENTO za lata 2013 - 2016

autor sprawozdania - Andrzej Bach

Nasze Stowarzyszenie założyliśmy w dniu 19 marca 2013r. na pierwszym zebraniu, w którym wzięło udział 18 osób. Powołaliśmy 6-osobowy Zarząd i 3-osobową Komisję Rewizyjną. Podstawowym naszym założeniem było, aby poprzez naszą działalność tchnąć powiew świeżości do tradycyjnego ruchu esperanckiego. Na początku działalności musieliśmy przebrnąć przez procedurę rejestracji naszego Stowarzyszenia w sądzie uzyskać nr-y NIP w US i REGON w GUS oraz wykonać pieczątkę. Odbył się remont zdewastowanego przez lata klubu, który wkrótce potem zaczęliśmy aranżować do naszych celów. Przyozdobiliśmy starą szafę na materiały klubowe, a w późniejszym czasie dorobiliśmy zamknięcia do szafek w kuchni, z kolei wymieniliśmy oświetlenie a niedawno zakupiliśmy półki, na których urządziliśmy naszą esperancką biblioteczkę. Za obecnej kadencji pomieszczenie klubowe, co pewien czas zmieniało swój wystrój, głównie dzięki organizowanym wystawom fotograficznym kol. Urszuli Montowtt, poświęconym naszym wydarzeniom, a także ze zdjęciami z jej własnej kolekcji. W tym celu zakupiliśmy komplet ramek do obrazów i trzeba nadmienić, że jako jedyni wynajmujący, dbaliśmy o świąteczny wystrój pomieszczeń przy ul. Armii Krajowej 94. Naszą wizytówką stał się też przenośny, składany baner na stojaku, który w razie potrzeby mogliśmy zabierać do innych miejsc poza klubem. W ubiegłym roku, własnym sumptem odnowiliśmy wejście do naszej siedziby, malując je na biało-zielono i kładąc nową wycieraczkę. Musieliśmy zadbać o nasz wizerunek w kraju i zagranicą do czego posłużyło nam założenie stron internetowych na których zamieszczaliśmy informacje i ogłoszenia dot. naszych działań i przedsięwzięć. Od września 2014 zaczęliśmy posługiwać się własnym logo, wykonaliśmy też własne wizytówki, ulotki, folder, plakaty i znaczki-przypinki. Ponadto ukazało się kilka artykułów w prasie esperanckiej i tradycyjnej oraz audycje w telewizji Gdańsk i rozgłośniach esperanckich w internecie.

W przyjętym Statucie w paragrafie 6 – Cele i środki działania zapisaliśmy 5 punktów, które poprzez pracę Zarządu i przy ogromnym zaangażowaniu Członków Stowarzyszenia konsekwentnie realizowaliśmy przez ostatnie 3 lata.

1. Popularyzowanie idei języka międzynarodowego esperanto.

Realizacji tego celu służył udział Stowarzyszenia wraz z esperantystami spoza niego w corocznych Paradach Organizacji Pozarządowych w Sopocie, gdzie byliśmy najbardziej chyba rozpoznawalną grupą ze względu na przygotowane w tym celu stroje i rekwizyty, rozdawaliśmy też ulotki oraz dyżurowaliśmy na własnym stoisku z książkami i innymi materiałami reklamującymi esperanto, zaś na scenie przedstawiliśmy krótką lekcję esperanta.

W Dolinie Świemirowskiej przy pomocy władz Sopotu, lecz wg naszego projektu, wokół jubileuszowego dębu powstała Polanka Esperantystów, na której stanęła tablica pamiątkowa ze zdjęciem i opisem tego szczególnego miejsca, natomiast pobliski strumień został wpisany do rejestru oficjalnych nazw geograficznych jako Torento. W miejscu tym tradycyjnie spotykaliśmy się co roku w dniu 3 maja, zapraszając innych esperantystów, sympatyków i gości z zewnątrz na pikniki z esperantem, śpiewem i toastami przy dębie. Osobą szczególnie zasłużoną dla leśnej polanki i dębu esperanckiego był wieloletni opiekun tego miejsca Harry Spirowski, który został ojcem chrzestnym strumienia Torento, a ponadto kilka razy gościł esperantystów w swojej posiadłości, opowiadając o historii tej okolicy. Z kolei kartki od esperantystów z całego świata mogli przeczytać oglądający przygotowaną przez nas i przyozdobioną w zielone bombki, gwiazdki i łańcuch z napisem „ESPERANTO”, choinkę bożonarodzeniową, która stanęła wśród podobnych drzewek, wystawionych przez konsulaty różnych państw na Targu Węglowym w Gdańsku. Symbolizowała ona tak jak i inne państwa, mające wyznaczone granice na mapie świata, państwo wszystkich nacji, lecz państwo bez granic - Esperancję.

2. Rozwijanie działalności edukacyjno-kulturalnej, poprzez zastosowanie języka międzynarodowego esperanto.

Ten cel znalazł odzwierciedlenie głównie podczas imprez tematycznych i wystaw w sopockiej Almie, które przy współpracy z Sopocką Biblioteką Publiczną każdorazowo cieszyły się dużym zainteresowaniem licznie zgromadzonej publiczności, która dzięki nim mogła poznać fragmenty „Pana Tadeusza” czy wiersze Tuwima w wersji esperanckiej. Natomiast na spotkaniach z Romanem Dobrzyńskim, zarówno w sopockiej Almie jak i gdańskiej Plamie, dziennikarzem, który dzięki znajomości esperanta zjeździł pół świata, można było się przekonać, co może przynieść umiejętność swobodnego posługiwania się językiem międzynarodowym. Odbyły się też spotkania na temat esperanta z dorosłymi i dziećmi. Esperanto jako ćwiczenia umysłu reklamowaliśmy na targach seniora w Sopocie.

3. Propagowanie idei zbliżenia międzynarodowego i międzykulturowego za pomocą esperanta.

W tym celu zorganizowaliśmy międzynarodową, 3-dniową imprezę o nazwie „Esperanto sur la strando”, w której 3 edycjach wzięło udział wielu esperantystów z kraju i zagranicy. W jej trakcie prezentowaliśmy uczestnikom historię i kulturę naszego kraju, koncentrując się na dziełach literackich oraz malarstwa i rzeźby, znajdujących się w zwiedzanych obiektach.

Wyjeżdżaliśmy na imprezy organizowane przez esperantystów zagranicznych.

4. Wykorzystywanie języka esperanto do popularyzowania historii i kultury polskiej oraz wiedzy o historii, kulturze i walorach turystycznych Trójmiasta i Pomorza w kraju i za granicą.

Z myślą o tym punkcie przeprowadzaliśmy co roku tzw. „Grę miejską” oraz odwiedzaliśmy wraz z gośćmi z kraju i zagranicy szereg ciekawych miejsc i obiektów w naszym regionie. Gra miejska, której esperancki scenariusz opracowywał kolega H. Kosicki, stała się nierozłącznym elementem corocznej imprezy „Esperanto sur la strando” ze względu na walory poznawcze, a także jeśli chodzi o historię i kulturę oraz walory turystyczne naszego regionu. Przyjmowaliśmy w naszym klubie esperanckich gości z zagranicy, z którymi wymienialiśmy wiedzę o kulturze i warunkach życia w naszych krajach, prezentując walory turystyczne i kulturę naszego regionu.

5. Doskonalenie znajomości języka esperanto i ułatwianie uczestnictwa w ruchu esperanckim w Polsce i na Świecie.

Aby zrealizować to działanie, od samego początku staraliśmy się pielęgnować język esperanto podczas cotygodniowych spotkań w naszym klubie, które przybierały najróżniejsze formy: język mówiony i pisany, czytanie, tłumaczenia, teatr i śpiew. Odbyły się stacjonarne kursy j. esperanto podstawowy prowadzony przez kol. Henryka Kosickiego i dla zaawansowanych oraz internetowy (kol. Andrzej Bach). Miały miejsce zajęcia grupy teatralnej w języku esperanto oraz zajęcia tematyczne poszerzające znajomość języka i doskonalące posługiwanie się nim w praktyce kol. Elwira Twardowska. Niedawno zaczęliśmy regularne śpiewanie już znanych i naukę nowych piosenek esperanckich (kol. A.Bach). Zapaleńcy uczestniczyli także w wypadach ze słownikiem w ręku do muzeum czy ZOO, gdzie na żywo poznawali nowe słowa i zwroty.

Praca Zarządu

Zgodnie ze Statutem i Regulaminem, Zarząd Stowarzyszenia odbył 12 posiedzeń - po 4 razy każdego roku. W okresie między posiedzeniami na bieżąco odbywały się kontakty poprzez internet i telefon oraz bezpośrednio w klubie na cotygodniowych wtorkowych spotkaniach. Zarząd głównie kierował całokształtem działalności Stowarzyszenia, wystosował szereg pism do instytucji, przygotowywał uchwały i zarządzał jego majątkiem, na co dzień wcielając w życie własne uchwały.

Podsumowanie

Opisana wyżej działalność naszego Stowarzyszenia, możliwa była tylko dlatego, że właściwie rozdzielone zadania z entuzjazmem wykonywały odpowiednie do tego osoby, możliwa dzięki opłacanym składkom, dzięki współpracy i zaangażowaniu w zainicjowane przez Zarząd przedsięwzięcia całego naszego zespołu. Wykazaliśmy się zdolnościami organizacyjnymi, manualnymi, plastycznymi, aktorskimi, wokalnymi i wieloma innymi oraz energią i zapałem w pracach, których było naprawdę dużo.

Działalność nasza nie byłaby jednak tak zauważona, atrakcyjna, barwna i urozmaicona, gdyby nie potencjał i doświadczenie kol. Elwiry Twardowskiej wiceprzewodniczącej SET Torento, osoby, która w trójmiejskiej przestrzeni artystycznej porusza się od wielu lat, co przełożyło się na wiele korzyści dla obecnych i przyszłych esperantystów i miejmy nadzieję tak będzie nadal.

W kluczowych momentach udało nam się uzyskać wsparcie władz miasta Sopotu, które nie tylko nieodpłatnie wynajmowało nam jako organizacji pozarządowej pomieszczenia klubowe, ale też udostępniało wyposażone w sprzęty wnętrza magistratu oraz sponsorowało druki materiałów do naszych działań statutowych. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie starania kol. Jadwigi Greger, naszej sekretarz, która od początku wydeptywała ścieżki do Urzędu Miasta, co zaowocowało pomyślnie układającą się współpracą.

Utrzymywaliśmy się głównie ze składek członkowskich, które sumiennie zbierała i odnotowywała kol. Łucja Leszczak, nasz skarbnik i opiekun kasy, założyciel internetowego konta bankowego, nadzorująca wyciągi, rachunki i faktury zakupowe. Pieniądze powierzyliśmy osobie, u której nigdy ich nie brakowało, a wręcz odwrotnie, przy rozliczeniach miało się wrażenie, że pączkują.

Miasto Sopot, którego jedną z organizacji pozarządowych stanowimy, oddało nam do dyspozycji w Sopockim Centrum Organizacji Pozarządowych księgową, p. Elżbietę Trokowicz, osobę, która mnie, odpowiedzialnemu za sprawozdawczość, pomagała prowadzić księgę rachunkową i przygotowywać rozliczenia do Urzędu Skarbowego. Dzięki temu nie musieliśmy zatrudniać księgowego na etacie, a Komisja Rewizyjna pod przewodnictwem kol. Urszuli Montowtt, mogła ze spokojem oddawać się nadzorowi merytorycznemu, co czyniła zawsze niezwykle sumiennie.

Trzeba zaznaczyć, że Stowarzyszenie Esperantystów Trójmiasta TORENTO po 3 latach działalności zyskało rozgłos w całym esperanckim świecie dzięki niebywałej jak na organizację „non profit” aktywności, o czym świadczyły liczne komentarze z wyrazami uznania od osób wizytujących nasze strony w internecie, od uczestników naszych imprez oraz korespondencja elektroniczna i tradycyjna. W znacznym zakresie podnieśliśmy poziom stosowania języka w praktyce przez wszystkich naszych członków, a wraz z upływem czasu, każdy z nas pozbył się lęku mówienia w języku międzynarodowym, znajdując przez to jakby nowy sens zajmowania się esperantem, wspomnę tu po raz kolejny nauczycielską charyzmę kol. Elwiry Twardowskiej i Henryka Kosickiego.

Dzięki naszym działaniom zostaliśmy docenieni przez esperantystów ze Szwecji, którzy w tym roku postanowili zorganizować swój esperancki kongres w Gdańsku, a nasze Stowarzyszenie zostało zaproszone do współpracy przy realizacji programu tej imprezy.

Mogę więc powiedzieć na zakończenie, że robiąc to wszystko nasza organizacja udowodniła, iż mimo wysokiej średniej wieku płynie w niej ciągle młoda krew, a wielu z nas odnalazło się w tej działalności, często w zupełnie nowych rolach, o których wcześniej pewnie nawet nie myśleliśmy.

Więc życzmy sobie, aby z esperantem na ustach nasze życie nabierało sensu mimo upływu czasu i aby esperancki etos towarzyszył nam każdego dnia.

Przewodniczący S.E.T. TORENTO

Andrzej Bach