Oblicza muzykoterapii

OBLICZA MUZYKOTERAPII

„ A kiedy zły duch zesłany przez Boga napadł na Saula, brał Dawid cytrę i grał. Wtedy Saul doznawał ulgi, czuł się lepiej, a zły duch odstępował od niego” (1Sm 16,23)

W taki oto sposób autor pierwszej Księgi Samuela pochodzącej ze Starego Testamentu opisuje terapeutyczny wpływ muzyki na człowieka, który jest rozbity wewnętrznie

i cierpiący. Dlatego też zapewne cytat ten stanowi credo zawodowe dla wielu muzykoterapeutów, którzy w swojej pracy wykorzystują muzykę dla, ogólnie ujmując, poprawy jakości życia drugiego człowieka.

T. Natanson definiuje muzykoterapię jako „(...) metodę postępowania wielostronnie wykorzystującą wieloraki wpływ muzyki na psychosomatyczny ustrój człowieka”.

(Natanson T.: Wstęp do nauki o muzykoterapii, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław - Kraków- Gdańsk 1979, s. 51). Obszary jej działania określa jako obserwowane reakcje psychofizyczne na substancję brzmieniową. Muzykoterapeuta świadomie i dobrowolnie je wzbudza oraz steruje nimi zgodnie z potrzebami pacjenta, dla jego dobra. (Natanson T. : Programowanie muzyki terapeutycznej, Akademia Muzyczna, Wrocław 1992, s. 13).

E. Galińska zaś opisuje muzykoterapię jako „systematyczne, metodyczne, oparte na podstawach naukowych zastosowanie kliniczne muzyki”. (Galińska E.: Muzykoterapia [w:] „Arteterapia”, 1990, s. 25-26).

Muzykę w celach terapeutyczno-leczniczych stosowano od stuleci. Już ludy pierwotne przypisywały jej znaczenie mistyczne i magiczne. Muzyka towarzyszyła człowiekowi pierwotnemu zarówno podczas czynności życia codziennego, jak i w przebiegu rytuałów leczniczych, gdzie wraz z tańcem i słowem miała stać się źródłem uzdrowienia.

Podobnie w Starożytności muzykę traktowano w sposób szczególny. Właśnie dzięki niej możliwe było osiągnięcie katharsis rozumianego jako poprawa charakteru. Stanowiło ono przyczynek do uzyskania harmonii wewnętrznej. Dla realizacji tego celu zalecano słuchanie muzyki na instrumenty o cichym brzmieniu takie jak lira czy kitara. Czynność tę powinno wykonywać się w skupieniu (szkoła pitagorejska). Natomiast Platon i Arystoteles stworzyli system etosu muzyki. Pierwszy z nich wysunął tezę o pożytecznym i szkodliwym wpływie muzyki na człowieka. Uważał za odpowiednią do słuchania muzykę budzącą uczucia szlachetne i umiarkowane. Myśl Platona rozwijał Arystoteles kładąc większy nacisk niż jego poprzednik na psychologiczną kwestię wpływu muzyki na człowieka, na jego przeżycia. Dlatego też przypisywał on znaczenie etyczne poszczególnym tonacjom, rytmom, aż wreszcie instrumentom. Wskazywał na fakt, iż za pomocą właściwie dobranego materiału muzycznego można w pełni świadomie kształtować osobowość człowieka i rozwijać te cechy charakteru, które są użyteczne w aspekcie społecznym. Arystoteles inaczej niż pitagorejczycy traktował katharsis. Wiązał on je bowiem z nauką o afektach. Według niego uleganie szczególnej gwałtowności mogło doprowadzić do zaburzeń funkcji fizjologicznych organizmu poprzez spowodowanie przewagi któregoś z soków. Temu właśnie miało przeciwdziałać osiągnięcie katharsis. Arystoteles stwierdzając ten fakt dostrzegał zależności psychosomatyczne. Polecał też, w celu doznania oczyszczenia z nadmiernego afektu, nasilić go wykorzystując do tego celu muzykę.

Epoki Średniowiecza i Renesansu przejęły spuściznę antyku modyfikując ją o zasady filozofii chrześcijaństwa. Uwidacznia się to w podobieństwie poglądów dotyczących katharsis rozumianego jako oczyszczenie duszy z tego co zmysłowe i osiągnięcie przez nie równowagi duchowej. Ojcowie Kościoła polecali słuchać muzyki sacra, gdyż upatrywali w niej źródła podniosłego oddziaływania na duszę. W okresie tym pojawiają się też wzmianki dotyczące preferencji muzycznych słuchacza, które zależą m.in. od narodowości, wieku czy cech osobowości. Stosowano również w tym czasie zasadę isopatyczną, w świetle której pacjent powinien być bardziej podatny na działanie muzyki zbliżonej do aktualnego jego samopoczucia, nastroju.

Okres Renesansu zaś uwalnia etos muzyki od średniowiecznego moralizatorstwa, a buduje go w oparciu o naukę o temperamentach (Hipokrates). Muzyka w ujęciu z tego okresu podlegała nie tylko emocjonalno-fizykalnej interpretacji. W Renesansie bowiem także wprowadzono koncepcje magiczno-astrologiczne, które zestawiały moc muzyki z wpływem gwiazd. Jeden z przedstawicieli tego okresu – G. Zarlino, wymieniał w leczeniu muzyką wiele jej zastosowań np. leczenie szaleństwa, uśmierzanie bólu. W koncepcji swojej odnosił się do liczbowego jej pojmowania. Polecał on medykom poznanie muzyki, by dzięki niej zrozumieli proporcję i rytm co ułatwi im właściwie ocenić puls pacjenta oraz zastosować właściwy lek. XVII i XVIII wiek to czas powstawania medycznych szkół jatrochemików, jatromechaników czy jatrofizyków, a także jatromuzyków. Ta ostatnia szkoła opierała się na greckich tradycjach harmonii człowieka z kosmosem oraz na założeniu, iż na duszę człowieka oddziałują transcendentalne siły z zewnątrz. Rozpowszechniona zostaje także w tym okresie teoria afektów. Zakłada ona, że w muzyce można wyrazić poszczególne stany emocjonalne, czyli afekty. Ponadto wywołuje ona taki afekt, na który człowiek jest szczególnie podatny. Temperament słuchacza odgrywa tutaj główną rolę. W związku z faktem, że muzyka ma kierować mechanizmami organizmu poprzez drgania przenikające przez skórę, dalej wprowadzając drgania duchowe, a za ich pośrednictwem wpływa na mięśnie i inne struktury anatomiczne, zyskała znaczenie lecznicze. Odczucia i afekty słuchacza zależą w tym ujęciu od rodzaju drgań powietrza. (Galińska E.: Historia poglądów na lecznicze działanie muzyki, [w:] „Albo-albo, Inspiracje jungowskie”1992 nr 1 s. 41-57).

W okresie Romantyzmu muzyka stanowiła odbicie ideału piękna. Nie wykorzystywano jej jednak do celów leczniczych, mimo iż potwierdzano pogląd, że muzyka może uwolnić człowieka z natrętnych myśli, czy oczyścić jego wnętrze. Ponadto rozróżniano muzykę o charakterze pozytywnym – wzmacniającą i negatywnym – działająca niekorzystnie na człowieka. ( Kierył M.: Elementy terapii muzycznej, Warszawa 1996).

Muzykoterapia XX wieku związana jest z poszukiwaniem wpływów muzyki na człowieka opartego na podstawach naukowych, co przejawia się w badaniach empirycznych czy eksperymentach z zakresu psychologii muzyki. Spojrzenie na odległą historię stosowania muzyki jako środka terapeutycznego daje nam ogląd ogromnej jej roli w tej materii. Podobnie jak kiedyś i obecnie spotykamy muzykoterapeutów wyznających pogląd o duchowym przeżywaniu muzyki, docieraniu dzięki niej do najgłębszych warstw osobowości człowieka, jak również muzykoterapeutów wykorzystujących działanie muzyki w sposób wielokierunkowy poprzez działanie na psychikę dając możliwość pacjentowi np. odreagować emocje, poprawić komunikację z innymi ludźmi. Są wreszcie osoby wykorzystujące materiał muzyczny do szeroko pojętej stymulacji do rozwoju. Jednym z czynników, który warunkuje dobór technik wykorzystywanych podczas sesji muzykoterapeutycznych jest wiek uczestników. Inne cele realizuje się podczas zajęć kierowanych do osób dorosłych, inne w stosunku do dzieci, choć nie należy zapominać, iż nie jest to najważniejszy i jedyny czynnik warunkujący specyfikę prowadzonych zajęć. Chcąc, choć w niewielkiej części, zobrazować różnorodność prowadzonych w tej materii działań przedstawię kilka z nich omawiając w pierwszej kolejności, te które są skierowane do osób dorosłych.

Plagą naszego wieku są choroby układu krążenia. Nieumiejętność radzenia sobie ze stresem, szybkie tempo życia, czy niewłaściwa dieta, to tylko niektóre z czynników mogących się przyczynić do powstawania zaburzeń w tym obszarze. Pacjent kardiologiczny, zwłaszcza po zawale serca, jest zagubiony, odczuwa lęki związane z zagrożeniem życia, co ma negatywny wpływ na jego całościowe funkcjonowanie. Przejawia się to często m.in. drażliwością, chwiejnością emocjonalną, zwiększoną czujnością na dolegliwości somatyczne. Osobom tym proponuje się muzykoterapię jako formę psychoterapii podtrzymującej. Jej działanie skierowane jest na realizację takich celów jak dostarczanie pozytywnych przeżyć emocjonalnych, wyrównywanie nastroju, zaspokajanie potrzeby bezpieczeństwa. Ponadto muzyka poprzez struktury dynamiczne i rytmometryczne może wpływać na chorego uspakajająco. W pracy z pacjentem kardiologicznym wykorzystuje się m.in. metody projekcyjne i metaforyczne do muzyki. Wskazane są także techniki relaksacyjne jak np. trening autogenny Schultza. (Cesarz H.: Psychoterapeutyczne funkcje muzyki u chorych na serce w warunkach oddziału szpitalnego, [w:] „Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 2000, nr 76, s. 173-178).

Najpowszechniej w Polsce muzykoterapia stosowana jest w leczeniu psychiatrycznym. Posiłkuje się ona muzyką i jej elementami jako środkami stymulacji, strukturalizacji, ekspresji emocjonalnej i komunikacji interpersonalnej. Cele jej obejmują proces diagnozy, leczenie i rozwój osobowości człowieka. (Galińska E.: Muzykoterapia [w:] „Arteterapia”, Akademia Muzyczna we Wrocławiu, 1990 s. 25-26). Stosowana jest zwykle w formie grupowej. W jej przebiegu wykorzystuje się interakcje zachodzące między członkami grupy mające wartość stosunków społecznych. Walory lecznicze tych zajęć to uczestnictwo w grupie, emocjonalne podtrzymywanie, pomaganie innym, samoeksploracja i odreagowanie. Muzykoterapia na oddziale psychiatrycznym stanowi okazję do nabycia nowych umiejętności społecznych, jest źródłem nowych doświadczeń. W sytuacji najbardziej pożądanej na jednej sesji muzykoterapeutycznej stosuje się techniki receptywne oraz aktywne. Pierwsze z nich wiąże się z procesami wyobrażeniowymi, drugie natomiast mogą przyjmować postać np.: improwizacji instrumentalnych. Muzykoterapia wykorzystywana tu jest przede wszystkim w dwóch celach. Jako leczenie przyczynowe obok psychoterapii, gdzie przyczynia się do rozwoju osobowości poprzez jej rekonstrukcję i restrukturalizację albo w postaci leczenia objawowego usuwając poszczególne objawy choroby. (Janicki A.: Muzykoterapia w lecznictwie psychiatrycznym, [w:] „Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 1983, nr 34, s.7-24). Muzyka jest uniwersalnym środkiem terapeutycznym i dlatego też łączy się ją z innymi technikami psychoterapii i arteterapii. Zajęcia te zyskują na atrakcyjności, gdy w ich przebiegu pojawiają się np.: rysunek, malowanie, pantomima, czy psychogimnastyka.

Ciekawą formę zajęć o charakterze edukacyjno-terapeutycznym z wykorzystaniem materiału muzycznego zaproponowała seniorom Renata Donaubauer w ramach kursu „Afrykańskie rytmy i pieśni. Jego założenia opierały się przede wszystkim na odczuwaniu rytmu, który posiada swój przebieg czasowy, wyraża ruch, chaos i porządek, stabilizację i kontynuację, przemianę, poruszanie się, rezonans. Pozycja rytmu jest każdorazowo mocno określona w muzycznej kulturze. W sposób znaczący wpływa on na wyróżnienie muzyki tzw. dzisiejszego zachodu od muzyki afrykańskiej, indyjskiej, azjatyckiej czy też wschodnioeuropejskiej. Udział w kursie polegał właśnie na odkrywaniu rytmu poprzez zespołową grę na bębnach. Decyzja o udziale w kursie dla osób w podeszłym wieku należała do trudnych ze względu m.in. na fakt małej popularności zespołów bębniarskich, a także funkcjonującym stereotypie związanym z poglądem, że na tego typu instrumentach grają dziwacy, hipisi. Seniorzy mieli także wiele obaw wynikających z ograniczeń fizycznych. Autorka kursu podkreślając pozytywne aspekty gry w zespole posiłkowała się pojęciem potencjału i wyróżniła kilka jego rodzajów. Pierwszy z nich to potencjał psychomotoryczny, związany przede wszystkim z faktem, że podczas gry ćwiczy się sprawność rąk przez wykorzystanie różnych technik uderzeń, jak również usprawnia się koordynację pracy obu rąk, wzrasta tez prędkość i płynność ruchów przez rytmiczne powtarzanie sekwencji. Wśród pozytywnych aspektów w zakresie potencjału kognitywnego wymieniono przede wszystkim zjawisko uaktywnienia kompleksowych struktur mózgowych, co dalej sprzyja rzutkości i ruchliwości mózgowej. Wreszcie gra na bębnach i śpiew są zawsze związane z naszą sferą emocjonalną. Poprzez grę można inicjować emocje, uspakajać i wzmacniać, a afrykańskie rytmy i pieśni poprzez swoją odmienność są w mniejszym stopniu obciążone przez wcześniejsze doświadczenia i interpretacje. Istotne są także czynniki związane z potencjałem socjalnym. W obszarze tego potencjału mówi się przede wszystkim o doświadczeniu konsonansu i dysonansu – słuchania siebie i innych. Swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi walorów kursu dzielili się uczestnicy mówiąc o nich. Ich wypowiedzi świadczą o tym, że udział w „Kursie afrykańskie rytmy i pieśni” miał wpływ zarówno na ich sferę fizyczną jak i psychiczną. Pozwolę sobie przytoczyć kilka opinii seniorów: „Gra na bębnach stymuluje (fizycznie i duchowo), wzbudza życiowego ducha”, „Melodia i rytm tworzą obrazy wynurzają na powierzchnię wewnętrzny koloryt”, „W zespole można wypełniać różne role – raz towarzysza, raz solisty, a raz przewodnika linii”, „Ja nie traktuję gry na bębnach tylko jako nauki, to uwalnia moją energię, fakt ten jest dla mnie o wiele ważniejszy”, „Rozważam, czy rozpocząć jeszcze coś nowego”. Uczestnicy kursu w swoich wypowiedziach akcentowali, że zaproponowane im działania miały w sobie dużą gamę właściwości terapeutycznych. Afrykańskie rytmy i pieśni stały się dla seniorów bodźcem do działania, możliwością osiągnięcia wglądu w swoje wnętrze, zastanowieniem się nad relacjami i sposobami ich budowania. (Donaubauer R.: Afrikanische Rythmen und Lieder – Ein Bildungsangebot fȕr Senioren, niepublikowana praca dyplomowa. Pädagogischen Hochschule, Freiburg 2000).

Problemem społecznym naszych czasów jest alkoholizm. Etiologia tego uzależnienia jest złożona. Próbując ją wyjaśnić mówi się o czynnikach biologicznych, psychologicznych i socjologicznych. Zasadniczy cel leczenia alkoholika to doprowadzenie do takiego jego stanu psychicznego, w którym świadomie podejmie on decyzję o nie spożywaniu alkoholu. Taki też jest cel psychoterapii, która wspomagana może być zajęciami muzykoterapeutycznymi. Stosuje się w ich przebiegu formy receptywne typu otwartego – narzucony przez terapeutę problem jest dowolnie rozwijany przez pacjentów lub typu zamkniętego – ciąg skojarzeniowy jest sugerowany w określonej kolejności. Uczestnikom proponuje się także formy aktywne muzykoterapii takie jak psychodramę, etiudy pantomimiczne, czy trening autogenny. Osoby uzależnione uczestnicząc w zajęciach muzykoterapeutycznych często mają szansę na poznanie zróżnicowanego materiału muzycznego, z którym wcześniej nie miały styczności. Zajęcia te mogą przyczynić się do złagodzenia lekkiej depresji, która czasami występuje w wyniku poczucia bezsilności wobec nałogu. Aktywna muzykoterapia zaś może być kojarzona z zabawą, co nie jest bez znaczenia zważywszy, że osoba uzależniona łączy rozrywkę z wódką. Dlatego też może ona, choć w niewielkim stopniu, przyczynić się do korygowania przyzwyczajeń związanych ze spędzaniem czasu wolnego, rozrywką. W przebiegu grupowej muzykoterapii często ma miejsce zjawisko integracji, co wpływa na poprawę jakości interakcji uczestników zajęć, a także komunikacji międzyludzkiej. Rozmowy po wysłuchaniu muzyki mogą powodować wzruszenie, otwarcie się i uświadomienie sobie własnych problemów. Alkoholizm to schorzenie o złożonej etiologii i zróżnicowanej patogenezie, często niepomyślnie rokujące. W związku z tym faktem muzykoterapia jest jak najbardziej wskazana jako jeszcze jeden element leczenia zarówno objawowego, jak i przyczynowego mogącego przyczynić się do wyleczenia osoby uzależnionej. (Grzebyk J., Milczyńska A., Spodenkiewicz A., Wojtek Z.: Próba zastosowania muzykoterapii grupowej w leczeniu alkoholizmu [w:] „Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 1979 nr 16, s. 35-51).Współimprowizacja to jedna z technik muzykoterapeutycznych, która pozwala osiągnąć pozawerbalne porozumienie między terapeutą, a pacjentem. „Ponieważ sposób w jaki tworzymy związki w muzyce jest nierozerwalnie połączony ze sposobem w jaki tworzymy związki w życiu, wspólne tworzenie muzyki może zaoferować nowe doświadczenia siebie i nowe związki, które z kolei mogą znaleźć odniesienie w innych dziedzinach życia”. (Procter S.: Czy współimprowizacja może być terapią, [w:] „Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 2000, nr 76 s. 149-157). Może ona być stosowana w stosunku do osób przejawiających trudności i problemy pacjenta o charakterze psychicznym. To co istotne we współimprowizacji to nastawienie na komunikację oraz tworzenie związków międzyludzkich. Ponadto wymaga ona wyzwalania aktywności i współudziału. Dzięki niej stać się można bardziej czujnym obserwatorem, bardziej wrażliwym na reakcje drugiego człowieka. Współimprowizacja ma w sobie pierwiastek nieprzewidywalności, co zwiększa jej atrakcyjność. Uczestnikiem terapii w ten sposób prowadzonej może być każdy człowiek, który zadeklaruje chęć uczestniczenia w niej. Terapeuta zaś powinien posiadać wysoki poziom umiejętności muzycznych, kompetencje związane z oceną stanu klinicznego pacjenta, kompetencje interpersonalne. Również niezbędne są tu takie cechy osoby prowadzącej zajęcia jak: empatia, dojrzałość, wrażliwość. Współdoświadczanie pozwala na samoaktualizację, na osiągnięcie oczyszczającego katharsis.

Powyżej opisano tylko drobny wycinek form pracy muzykoterapeutycznej z osobami dorosłymi. Siła oddziaływania muzyką przez doświadczonego i odpowiedzialnego terapeutę może być źródłem pojawiających się zmian w człowieku. Również wachlarz technik muzykoterapeutycznych jaki można wykorzystać jest bardzo zróżnicowany. Podobnie w terapii z dziećmi muzyka stanowi materiał, na bazie którego pracuje się nad wieloma sprawnościami zarówno z obszaru kompetencji społecznych, w kwestiach osobowościowych, czy doskonaląc konkretne umiejętności. K. Lewandowska mówi o różnicach między lekcjami wychowania muzycznego, a muzykoterapią podkreślając fakt, że osoba prowadząca muzykoterapię powinna być wykwalifikowanym terapeutą stosującym ją jako wybraną formę leczenia realizowaną zgodnie z zindywidualizowanym programem. (Lewandowska K.: Muzykoterpia dziecięca, Gdańsk 1996, s. 48). Muzykoterapię wykorzystuje w pracy się z dziećmi niepełnosprawnymi. O jej roli P. Cylulko mówi: „Zajęcia muzykoterapeutyczne usprawniają osoby niepełnosprawne pod względem fizycznym, motorycznym, psychologicznym, intelektualnym i społecznym – dając im szansę do lepszego funkcjonowania, optymalnie przystosowując je do otoczenia fizycznego oraz integrując z pełnosprawnym społeczeństwem” (Cylulko P.: Rola muzykoterapii w procesie usprawniania niepełnosprawnych pacjentów. [w:] „Muzykoterapia Polska nr 1 (5)/2003”, Akademia Muzyczna we Wrocławiu, 2003, s. 24). Chcąc określić obszary oddziaływań zajęć z wykorzystaniem terapeutycznego waloru muzyki można wymienić funkcje jakie powinny one spełniać w placówkach specjalnych. Jedną z nich jest funkcja adaptacyjna, w aspekcie której wychowanek zostaje lepiej przygotowany do życia przez poprawę funkcjonowania w placówce i poza nią. Funkcja terapeutyczna obejmuje usprawnianie i kompensowanie utraconych sprawności motorycznych i ubytków somatycznych. W zakresie funkcji psychoterapeutycznej pozostają działania mające na celu zachęcenie do samopoznania, budowania pozytywnego obrazu swojej osoby i innych ludzi, samoakceptacji, łagodzenia stanów niepokoju i lęków, a także dostarczania pozytywnych przeżyć emocjonalnych. Kolejna funkcja zajęć muzykoterapeutycznych nosi miano funkcji rozwojowej i związana jest ze wspomaganiem indywidualnego rozwoju osobniczego. Ponadto zajęcia są okazją do stwarzania sytuacji wychowawczych bogatych w pozytywne wzory osobowościowe, godne naśladowania (funkcje wychowawcze). Funkcja integracyjna interpretowana jest w tym wypadku jako ułatwianie nawiązywania kontaktów interpersonalnych oraz podtrzymywanie już istniejących relacji, integrowanie grupy, czy wspieranie współdziałania. Ponadto zajęcia muzykoterapeutyczne w placówce specjalnej spełniają funkcję rekreacyjno-ludyczną przez zaspokajanie potrzeby zabawy, dostarczanie atrakcyjnych form spędzania czasu dostosowanych do aktualnych możliwości dzieci. Funkcja estetyczna zaspokajana jest przez pobudzanie i kultywowanie zainteresowań – w tym przypadku głównie muzycznych. Bardzo ważną funkcję w przebiegu zajęć spełniają także ich ta walory diagnostyczne, które pozwalają poznać poziom poszczególnych umiejętności związanych z rozwojem dziecka. (Cylulko P.: Tyflomuzykoterapia dzieci. Teoria i praktyka muzykoterapii dzieci z niepełnosprawnością wzrokową, Akademia Muzyczna we Wrocławiu, 2004, s. 100).

Istnieją różne formy wykorzystania muzykoterapii dla wspierania rozwoju dziecka niepełnosprawnego. Janiszewski M. proponuje stosowanie ćwiczeń w oparciu o stymulację melodyczno-rytmiczną. Zwraca on uwagę na takie elementy dzieła muzycznego jak melodia, której odbiór warunkowany jest kulturowo, a także przez wcześniejsze doświadczenia uczestnika zajęć oraz współbrzmienie dźwięków ze szczególnym uwzględnieniem dysonansów i konsonansów. Ich percepcja zależy od struktury materiału dźwiękowego, odbioru na poziomie kory mózgowej oraz doświadczenia własnego słuchacza. Czynnikiem bodźcowym jest rytm, w którym najważniejszym składnikiem jest akcent mobilizujący organizm do działania. Wreszcie istotnym elementem dzieła muzycznego jest dynamika. Gwałtowne ekspozycje natężenia dźwięku wzmagają koncentrację i uwagę uczestnika zajęć, a także w znaczący sposób oddziałują na reakcje emocjonalne słuchacza. Janiszewski M. poleca takie formy muzyczno-ruchowe przydatne w kształtowaniu rozwoju fizycznego i w rehabilitacji ruchowej jak: improwizacja muzyczno-ruchowa, zabawa muzyczno-ruchowa, elementy tańca towarzyskiego czy ćwiczenia gimnastyczno-taneczne. Pierwsza z wymienionych form polega na interpretowaniu ruchowo utworu muzycznego przez wyrażanie improwizowanym ruchem nastrojów jakie wywołuje on u ćwiczących lub na budowaniu w ćwiczeniach konstrukcji przestrzennej będącej ruchowym odbiciem utworu muzyki opartej na zasadzie własnej, swobodnej interpretacji. Należy pamiętać, iż kompozycja przeznaczona do przedstawienia za pomocą ruchu powinna być przed ćwiczeniem przeanalizowana. Ponadto zabawa muzyczno-ruchowa musi zawierać w sobie prosty ruch pobudzający wyobraźnię. Wskazane są tu utwory z repertuaru dziecięcego różnych kompozytorów lub stosowanie własnej improwizacji instrumentalnych. Ćwiczenia należy przeprowadzać na dużej przestrzeni. Również podczas zajęć wykorzystuje się elementy tańca towarzyskiego polecając szczególnie takie tańce jak: walc angielski, tango, walc wiedeński, rumba, samba, czy też sekwencje tańca nowoczesnego – tańca dyskotekowego. Natomiast ćwiczenia gimnastyczno-taneczne dzielą się na ćwiczenia kończyn górnych i dolnych. Ich istotą jest zastosowanie efektu ich napinania i rozluźniania z dążeniem do osiągnięcia jak największej ruchomości w poszczególnych stawach. Ponadto wyróżnia się ćwiczenia tułowia uwzględniające ćwiczenia mięśni brzucha i grzbietu skoordynowane z pracą kończyn dolnych i górnych oraz różnego rodzaju kombinacje kroków tanecznych. Ćwiczenia powyższe można wykonywać stojąc w miejscu, w biegu, czy w marszu. Materiał muzyczny jaki stosuje się w ich przebiegu to muzyka taneczna lub jazzowa w dowolnie dobranym tempie. Dzięki stosowaniu tej formy terapii rozwija się u dziecka motoryczność. Można zaobserwować ten proces w kształtowaniu się siły mięśniowej, w zwiększeniu wydolności fizycznej, skoczności, gibkości czyli zdolności do osiągania dużej amplitudy wykonywanych ruchów, poprawie koordynacji ruchowej. (Janiszewski M.: Muzykoterapia aktywna, PWN, Warszawa-Łódź 1993).

Inną formą wspomagania rozwoju z wykorzystaniem terapii muzyką jest zastosowanie w przebiegu zajęć aparatury wibro-akustycznej. Ma ona szczególne zastosowanie w pracy z osobami niesłyszącymi, ale także poleca się ją dzieciom autystycznym czy osobom dotkniętym porażeniem mózgowym. Jednym z urządzeń przeznaczonym do terapii wibroakustycznej jest aparatura Musica Medica, która transmituje dźwięki w postaci elektronicznej i przetwarza je na drgania przekazywane do organizmu za pomocą przetworników elektrowibracyjnych bezpośrednio przykładanych do ciała. Aparat ten wzmacnia i rozdziela muzyczne sygnały dźwiękowe do słuchawek oraz do dwóch przetworników. Dodatkowe wyposażenie stanowi magnetofon lub odtwarzacz CD, słuchawki oraz transformator. (Stadnicki A.: Zastosowanie muzykoterapeutycznej aparatury akustyczno-wibracyjnej w pedagogice [w:] Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu, 2000, nr 76, s. 137-139). Również w terapii tej stosowane są łóżka, które podlegają wibracji i przenoszą je na powierzchnię całego ciała. Na terapię wibroakustyczną składa się korelacja dwóch bodźców - spokojna muzyka oraz pulsujące sinusoidalnie tony o niskiej częstotliwości. Przeciwwskazania do stosowania tej metody stanowią ostre stany zapalne, psychozy czy niedociśnienie. W kwestiach związanych z pracą z niepełnosprawnymi dziećmi mówi się o pozytywnych skutkach stosowania tego rodzaju terapii np. w odniesieniu do osób autystycznych. Pod jej wpływem zaobserwowano, że w większym stopniu tolerują one dotyk. Natomiast podczas zajęć z dziećmi z porażeniem mózgowym terapię wibroakustyczną poleca się łączyć z fizjoterapią. (Szulc W.: Terapia wibroakustyczna [w:] Almamater 4/33 Lublin 2000, s. 98-101).

Muzyka stanowi dla osób niewidomych i słabowidzących najbardziej dostępną ze wszystkich sztuk pięknych. Wpływa ona na emocje, a także reakcje fizjologiczne przez co porządkuje i harmonizuje sferę psychomotoryczną. „Muzykoterapia niewidomych i słabowidzących (tyflomuzykoterapia) jest jedną z form psychoterapii i fizjoterapii, stosującą w wieloraki sposób materiał muzyczny oraz zjawiska akustyczne w celu regulowania zaburzonych funkcji jednostki oraz przystosowania jej do życia w warunkach zupełnego braku lub ograniczonego działania analizatora wzrokowego (Cylulko P.: Tyflomuzykoterapia jako forma stymulacji rozwoju małych dzieci, [w:] Walczak G. (red.): „Problemy wczesnej rehabilitacji niewidomych i słabowidzących dzieci”, WSPS, Warszawa 1996, s. 75-77). Muzyka oddziałuje na dziecko dostarczając mu m.in. informacji poznawczych (poznanie przedmiotów i zjawisk), orientacyjnych (orientacja w przestrzeni), kontrolnych (w aspekcie działań praktycznych) i komunikatywnych. Ponadto ma ona swoje odbicie w doznaniach emocjonalno-estetycznych dziecka. Obserwowanie uczestnika zajęć pozwala również na zebranie materiału diagnostycznego potrzebnego w dalszej jego wielokierunkowej terapii. Najważniejsze cele muzykoterapii skierowanej do osób z deficytem wzroku to motywowanie ich do aktywności poznawczej i ruchowej, doskonalenie zmysłów, ułatwianie samoakceptacji, budowanie wiary we własne siły, wyrabianie zaradności i samodzielności, zdobywanie kompetencji społecznych, rozwijanie zainteresowań i zdolności muzycznych. W terapii wykorzystuje się techniki typowo muzykoterapeutyczne, a także psychoterapeutyczne oraz niektóre elementy zaczerpnięte z systemów wychowania E.J.Dalcroze’a i C.Orffa. Proponowane formy aktywności na zajęciach to śpiewanie piosenek, muzykowanie elementami dźwiękonaśladowczymi (wydobywanie dźwięków za pomocą różnych przedmiotów codziennego użytku, dziecięcych zabawek, gestodźwięków, instrumentów własnej konstrukcji), czy gra na instrumentach perkusyjnych. Dzieci słuchają także muzyki, wykonują ćwiczenia słuchowe, biorą udział w zabawach muzyczno-ruchowych, tańczą, czy ćwiczą poczucie rytmu (echo rytmiczne, zabawy rytmiczne). Ponadto zajęcia te to okazja do ćwiczeń mowy i percepcji dotykowej. Rozwijają one również umiejętności twórcze wychowanków przez proponowanie im różnego rodzaju improwizacji: wokalnych, instrumentalnych, muzyczno-ruchowych, czy ekspresji o charakterze plastycznym. Sesje muzykoterapeutyczne są okazją do poznania technik parateatralnych takich jak psychodrama czy pantomima. Na zajęciach nie może zabraknąć relaksu z podkładem muzycznym, a także dyskusji terapeutycznej. Ta ostatnia przyjmuje formę swobodnej rozmowy lub dyskusji kierowanej przez terapeutę w zależności od potrzeb uczestników zajęć i realizowanych celów terapeutycznych. Grupowe zajęcia muzykoterapeutyczne dla niewidomych i słabowidzących dzieci są przydatnym narzędziem stosowanym dla rehabilitacji osób z deficytem wzroku. (Cylulko P.: Muzykoterapia w rehabilitacji ruchowej dzieci niewidomych i słabowidzących, Wydział Nauk Medycznych PAN, Warszawa 1998).

Szeroki zakres zastosowania w pracy z dziećmi, szczególnie w warunkach szpitalnych, znalazła Metoda Mobilnej Rekreacji Muzycznej , której twórcą jest Maciej Kierył. Polega ona na wykorzystaniu uporządkowanego pod kątem przeżyć emocjonalnych układu ćwiczeń rytmicznych, ruchowych, perkusyjnych, oddechowych, wyobrażeniowych i relaksacyjnych stymulowanych różnorodną muzyką. Zajęcia prowadzone zgodnie z założeniami tej metody składają się z pięciu etapów. Pierwszy to odreagowanie polegający na zapoczątkowaniu procesu redukcji wzmożonego napięcia psychofizycznego. Kolejny etap nosi nazwę zrytmizowania. Podczas jego trwania ma miejsce integracja przez skoordynowany rytm, muzykowanie na instrumentach perkusyjnych oraz ruch. Uwrażliwienie – to trzecia faza zajęć obejmująca kontakt uczestników z aktywnością o charakterze muzycznym, plastycznym, poetyckim lub związanym z inną ze sztuk pięknych. Dalej następuje relaksacja polegająca na nauce różnych form odpoczynku. Zajęcia kończą się etapem aktywizacji, podczas której proponuje się uczestnikom zajęć działania muzyczne, ruchowe, korektywne. Jest to faza, w której mają szansę ujawnić się zdolności twórcze dzieci. Istotę Mobilnej Rekreacji Muzycznej stanowi jej dynamika i różnorodność stosowanych ćwiczeń dobranych zgodnie ze sprawnością grupy oraz obranymi celami zajęć. Metoda ta test najefektywniejsza jeśli stosuje się pełen zakres ćwiczeń (czas trwania 40-60min.). Dobór zadań uwarunkowany jest bezpośrednią reakcją grupy i to od niej zależy wielokrotność powtórzeń wybranego elementu, czy rezygnacja z jakieś formy aktywności. Stosowanie Mobilnej Rekreacji Muzycznej wymaga od osoby prowadzącej zajęcia znajomości ok. 20 różnych ćwiczeń stymulowanych muzyką. Tempo wykonywania ćwiczeń, ich zmienność powinna dawać dzieciom poczucie bezpieczeństwa przez stosowanie umiarkowanego tempa dostosowanego do ich możliwości. Efekty stosowania Mobilnej Rekreacji muzycznej to m.in. ujawnienie się i zredukowanie wzmożonych napięć psychofizycznych, obniżenie poziomu lęku, poprawa komunikacji z otoczeniem, wzmocnienie motywacji do leczenia i rehabilitacji, wzrost aktywności życiowej. (Kierył M. Elementy terapii muzycznej, Warszawa 1996).

Stosowanie muzykoterapii ma odniesienie nie tylko do wspierania rozwoju osób niepełnosprawnych, ale także może mieć zastosowanie w pracy z dziećmi zdrowymi. Próby takie podejmuje się m.in. w przedszkolach w ramach zajęć z zakresu wychowania muzycznego, które zawierają elementy terapeutyczne. W przebiegu tych zajęć proponuje się wychowankom m.in. śpiewanie piosenek. Dzieci powinny śpiewać indywidualnie i zbiorowo ze szczególnym zwróceniem uwagi na przestrzeganie czystości intonacyjnej oraz na prawidłową emisję głosu. Wskazane jest także prowadzenie ćwiczeń ortofonicznych oraz emisyjnych opartych na tekstach i melodiach poznawanych piosenek. Przyczyniają się one do wzrostu efektywności w doskonaleniu mowy. Wykorzystanie w terapii śpiewu ma na celu m.in. wszczepianie nawyku prawidłowego oddychania z fazą wydłużonego wydechu i szerokiego otwierania ust. W zajęciach także można posiłkować się Metodą Dobrego Startu opracowaną przez Martę Bogdanowicz. Zgodnie z jej zasadami realizacja konkretnych ćwiczeń pozwala na usprawnienie integracji wzrokowo-ruchowo-słuchowej, a także utrwala prawidłową lateralizację oraz ćwiczy orientację w schemacie ciała. Piosenki wykorzystywane w tej metodzie są tak dobrane, by w tytule, a następnie tekście pojawiała się głoska odpowiadająca opracowywanej literze. Rytm utworu jest skorelowany ze strukturą graficzną litery. Umożliwia to rysowanie jej po wzorze z równoczesnym śpiewem piosenki. Z młodszymi grupami wiekowymi w przedszkolu można pracować tą metodą wykorzystując wzory do rysowania (Bogdanowicz M., Szlagowska D.: Piosenki do rysowania, Gdańsk, 2001) Inną formą ćwiczeń o charakterze terapeutycznym realizowanym w przebiegu wychowania muzycznego w przedszkolu jest gra na instrumentach. Realizuje się je w oparciu o niektóre elementy założeń systemu C. Orffa. Dzieci na zajęciach wykorzystują efekty perkusyjne (tupanie, pstrykanie itp.) oraz grę na instrumentach perkusyjnych do akompaniamentu piosenek, powtarzania kombinacji rytmicznych po nauczycielu lub rówieśniku, prowadząc tzw. rozmowy rytmiczne. Działania tego rodzaju wymagają skupienia, pewnego zdyscyplinowania oraz umiejętności współdziałania. Ponadto dzięki nim dzieci usprawniają swoja koordynację wzrokowo-ruchową oraz wyrabiają sprawność rąk (zwłaszcza dłoni i palców). W ramach wychowania muzycznego w przedszkolu proponuje się również dzieciom ćwiczenia łączące ruch z muzyką. Polegają one na rozwijaniu kompetencji w zakresie ilustrowania ruchem, gestem muzyki. W przebiegu ich kształci się również umiejętność estetycznego poruszania się. Konieczne jest aby uczestników zajęć uwrażliwić na zmiany tempa, dynamiki oraz akcent w muzyce. Opisywany program zaleca naukę prostych tańców ze szczególnym uwzględnieniem kształtowania kompetencji właściwego rozplanowania ruchu w przestrzeni podczas poruszania się przy muzyce. Dzieciom w trakcie zajęć powinno się także proponować słuchanie muzyki, by ukształtować ich wrażliwość słuchową oraz umiejętność odbierania muzyki. Ważne jest, aby przedszkolak potrafił określać i rozpoznawać podstawowe cechy dźwięku, charakter i nastrój dzieła muzycznego, a także rodzaj głosu ludzkiego. Należy również pamiętać, że dziecko ma w sobie potencjał twórczy, który szczególnie powinno się wykorzystać w zajęciach o charakterze artystycznym. W tym celu proponuje się uczestnikom zajęć improwizacje muzyczne – zwłaszcza na instrumenty perkusyjne, czy improwizacje rytmiczne lub zabawę w dyrygenta i orkiestrę. Ciekawą formę stanowią także partytury plastyczne, które realizowane są różnymi sposobami (różne techniki wydobywania dźwięków). To co przemawia za zastosowaniem elementów terapeutycznych w czasie zajęć z zakresu wychowania muzycznego w przedszkolu, to fakt, iż uczestnicy zajęć mają szansę stać się bardziej wrażliwi emocjonalnie, ćwiczą pewne operacje myślowe takie jak np. porównywanie, analiza, synteza, a także uczą się poczucia własnej wartości i zachowań prospołecznych. Niewątpliwie są to walory o charakterze terapeutycznym, które uzyskać można dzięki wykorzystaniu materiału muzycznego (Katayńczuk-Mania L.: Elementy muzykoterapii w realizacji zajęć umuzykalniających w przedszkolu.[w:]: „Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 2000, nr 74, s.123-130).

Przedstawione wyżej formy działań muzykoterapeutycznych, zarówno te skierowane do dorosłego odbiorcy, jak i do dzieci, aby były skuteczne wymagają właściwego zaplanowania oraz prowadzenia. Dlatego też tak istotną kwestią jest określenie jakie powinien mieć umiejętności i cechy osobowościowe muzykoterapeuta. Najkorzystniej jest, gdy osoba prowadząca zajęcia muzykoterapeutyczne posiada wykształcenie w tym kierunku, które wyposażyło ją w praktyczne umiejętności. Jednocześnie powinna ona przejawiać kompetencje psychoterapeutyczne i zdolność wykorzystania w zajęciach różnych technik arteterapeutycznych. Ponadto muzykoterapeuta powinien być człowiekiem wrażliwym,empatycznym, a jednocześnie otwartym, o wysokim stopniu kultury osobistej.

Muzykoterapia jest współcześnie coraz częściej stosowaną metodą terapeutyczną. W sytuacji ciągłego zagrożenia, niepewnością codziennej egzystencji, szybko zmieniającym się systemem wartości, człowiek czuje się często zagubiony i bezradny. Sytuacje te i wiele innych, przyczyniają się do zapadania na choroby psychosomatyczne, uciekania się do nałogów czy po prostu powodują zagubienie. Terapia muzyką ma w tej kwestii wiele do zaoferowania potrzebującemu człowiekowi. Do stosowania muzykoterapii uciekają się także pedagodzy pracujący zarówno z dziećmi pełnosprawnymi i niepełnosprawnymi, chcąc w jak najpełniejszy sposób przyczynić się do rozwoju swoich wychowanków. Prawdopodobnie i w przyszłości człowiek będzie poszukiwał związków z muzyką i dążył do wykorzystania jej leczniczo-terapeutycznych walorów. Zapewne będzie on czynił to w pełni świadomie lub intuicyjnie, a to co może m.in. zaoferować tajemna moc muzyki ilustruje poniższy cytat pochodzący z utworu P. Coelho „Weronika postanawia umrzeć”.

„Weronika pchnęła drzwi świetlicy, podeszła do pianina i otworzyła je. Z całej siły uderzyła w klawisze. Szalony, chaotyczny akord rozległ się echem w pustym pomieszczeniu, odbił się od ścian i powrócił do jej uszu jako bolesny, niemal rozdzierający duszę, hałas. Ale w tej chwili właśnie ten dźwięk najlepiej odzwierciedlał jej nastrój. Zaczęła uderzać w klawisze i znów na wszystkie strony rozbrzmiały bezładne dźwięki. „Jestem szalona. Mogę to robić. Mogę nienawidzić i mogę walić jak opętana w pianino. Od kiedy to chorzy umysłowo umieją harmonijnie łączyć dźwięki!”.Uderzała w pianino raz i drugi, dziesiąty i dwudziesty, a za każdym uderzeniem jej nienawiść malała, aż w końcu znikła zupełnie. Ogarnął ja głęboki spokój.(...) Zanim doszła z oddziału do świetlicy pozwoliła sobie na nienawiść intensywną, silną, bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Pozwoliła by negatywne, tłamszone w duszy przez lata uczucia, wypłynęły w końcu na powierzchnię. Teraz, kiedy je odczuła, były już zbędne, mogła zniknąć. Zastygła w ciszy, żyjąc chwilą teraźniejszą, pozwalając, by miłość wypełniła przestrzeń opuszczoną przez nienawiść. A gdy ją poczuła zwróciła się ku księżycowi i zagrała na jego cześć sonatę, w przeświadczeniu, że księżyc ją słucha, jest dumny, a gwiazdy mu zazdroszczą. Dlatego zagrała też dla gwiazd, dla parku i dla gór niewidocznych w mroku, ale których obecność wyczuwała.W połowie drugiego utworu zjawił się wiatr – Edward, nieuleczalny schizofrenik. Nie przestraszyła się, wręcz przeciwnie, uśmiechała się do niego i ku swemu zdumieniu zobaczyła, że odwzajemnia jej uśmiech. Również do jego odległego świata, odleglejszego niż księżyc, przedarła się muzyka i sprawiła cud.”

(Coelho P.: Weronika postanawia umrzeć, Drzewo Babel, Warszawa 2000)

Piśmiennictwo:

1.Cesarz H.: Psychoterapeutyczne funkcje muzyki u chorych na serce w warunkach oddziału szpitalnego, [w:] „Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 2000, nr 76, s. 173-178

2. Cylulko P.: Muzykoterapia w rehabilitacji ruchowej dzieci niewidomych i słabowidzących, Wydział Nauk Medycznych PAN, Warszawa 1998

3. Cylulko P.: Rola muzykoterapii w procesie usprawniania niepełnosprawnych pacjentów. [w:] „Muzykoterapia Polska nr 1 (5)/2003”, Akademia Muzyczna we Wrocławiu, 2003, s. 24

4. Cylulko P.: Tyflomuzykoterapia dzieci. Teoria i praktyka muzykoterapii dzieci z niepełnosprawnością wzrokową, Akademia Muzyczna we Wrocławiu, 2004, s. 100

5. Cylulko P.: Tyflomuzykoterapia jako forma stymulacji rozwoju małych dzieci, [w:] Walczak G. (red.): „Problemy wczesnej rehabilitacji niewidomych i słabowidzących dzieci”, WSPS, Warszawa 1996, s. 75-77

6. Donaubauer R.: Afrikanische Rythmen und Lieder – Ein Bildungsangebot fȕr Senioren, niepublikowana praca dyplomowa. Pädagogischen Hochschule, Freiburg 2000

7. Galińska E.: Historia poglądów na lecznicze działanie muzyki,

[w:] „Albo-albo inspiracje jungowskie 1992 nr 1 s. 41-57

8. Galińska E.: Muzykoterapia [w:] „Arteterapia”, Akademia Muzyczna we Wrocławiu, 1990 s. 25-26

9. Grzebyk J., Milczyńska A., Spodenkiewicz A., Wojtek Z.: Próba zastosowania muzykoterapii grupowej w leczeniu alkoholizmu [w:] „Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 1979 nr 16, s. 35-51

10. Janicki A.: Muzykoterapia w lecznictwie psychiatrycznym, [w:] „Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 1983, nr 34, s.7-24

11. Janiszewski M.: Muzykoterapia aktywna, PWN, Warszawa-Łódź 1993

12. Katayńczuk-Mania L.: Elementy muzykoterapii w realizacji zajęć umuzykalniających w przedszkolu.[w:]: „Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 2000, nr 74, s.123-130

13. Kierył M.: Elementy terapii muzycznej, Warszawa 1996

14. Lewandowska K.: Muzykoterpia dziecięca, Gdańsk 1996, s. 48

15. Natanson T. : Programowanie muzyki terapeutycznej, Akademia Muzyczna, Wrocław 1992, s. 13

16. Natanson T.: Wstęp do nauki o muzykoterapii, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław - Kraków- Gdańsk 1979, s. 51

17. Procter S.: Czy współimprowizacja może być terapią, [w:] „Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu”, 2000, nr 76 s. 149-157

18. Stadnicki A.: Zastosowanie muzykoterapeutycznej aparatury akustyczno-wibracyjnej w pedagogice [w:] Zeszyt Naukowy Akademii Muzycznej we Wrocławiu, 2000, nr 76, s. 137-139

19. Szulc W.: Terapia wibroakustyczna [w:] Almamater 4/33 Lublin 2000, s. 98-101

 

8